Powitanie w Kurdystanie!
|
Osiedle Ahmada |
Wczoraj wyleciałem z Warszawy. W Kurdystanie byłem bardzo późno , bo o godzinie 2:00 w nocy. Bardzo byłem zmęczony i trochę zasnąlem na lotnisku w Istanbule, gdzie mielismy przesiadkę. Z lotniska w Erbilu odebrał nas mój brat cioteczny Ahmad, tata mojej ulubienicy Sawy. Dzisiaj rano wstałem i przywitałem się z moją kurdyjską rodziną. Oczywiście także z moją ukochaną Sawą, która ma już 2 lata. Tutaj jest gorąco i świeci piękne słońce a, w Polsce jak wyjeżdżałem padał duży deszcz. W każdym razie bardzo się cieszę że tu przyjechałem!!!
|
Osiedle Ahmada |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz