poniedziałek, 5 września 2016

Dahouk

Przepraszam że nie byłem aktywny przez kilka dni,  ale ponownie pojechaliśmy w góry, gdzie  nie miałem dostępu do internetu.W sobotę byłem w Dahoku by odwiedzić znajomego o imieniu Ramzi. Jest to  duże miasto w północnej części Kurdystanu Irackiego, gdzie Kurdowie mówią w
 innym dialekcie. Jechał z nami mąż mojej siostry ciotecznej - Aram. Po drodze zwiedziliśmy kilka miast, o których napiszę w oddzielnych postach.  Nocowaliśmy u brata ciotecznego Arama. Cała jego rodzina była bardzo zadowolona z odwiedzin gości z dalekiej Polski.  Na drugi dzień zwiedziliśmy Duhok Dam, czyli tamę w Duhoku, która robi duże wrażenie. Obiad jedliśmy u Ramziego. O 18:00 byliśmy już w Hawlerze. Możecie śledzić moją stronę na Facebooku: Danial Sherkawey, gdzie wrzucam różne fotki
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz